Program domów bez pozwolenia to fiasko?

Koparka wyrównująca teren obok świeżo wybudowanego domu

Obowiązujące od początku 2022 r. przepisy pozwalające na budowę domu jednorodzinnego do 70 m kw. bez konieczności posiadania pozwolenia na budowę, wbrew opinii Ministerstwa Rozwoju i Technologii, wcale nie cieszą się dużą popularnością. Nawet pomimo obietnicy zaoszczędzenia zainteresowanym sporo czasu i pieniędzy. Czy zatem zapowiadane na przyszły rok rozszerzenie przepisów przekona większą liczbę osób do tej formy budownictwa?

Obowiązujące zasady

Podstawowym założeniem programu był dostęp do szybkiego i tańszego wybudowania domu osobom o mniejszej zdolności finansowej. Dlatego od początku tego roku, wraz z wejściem w życie przepisów wprowadzonych przez Polski Ład, ustawodawca dopuścił możliwość budowania domów do 70 m kw. z wykorzystaniem uproszczonych procedur, bez konieczności ubiegania się o pozwolenia na budowę. Również zdjęto z inwestora konieczność zatrudnienia kierownika budowy i prowadzenia dziennika budowy. Do zgłoszenia budowy wymaga się: projektu budowlanego, decyzji o warunkach zabudowy, oraz oświadczeń, iż nieruchomość będzie służyła wyłącznie do zaspokojenia własnych potrzeb mieszkaniowych i o przyjęciu odpowiedzialności przez inwestora za kierowanie budową.

Małe zainteresowanie budową domów bez pozwoleń

Dane Głównego Urzędu Nadzoru Budowlanego pokazują, iż program nie odniósł zapowiadanego sukcesu i wbrew oczekiwaniom nie zmienił dotychczasowych trendów. Okazuje się, że w I poł. 2022 r. Polacy rozpoczęli budowę 1392 domów jednorodzinnych, korzystając z opcji zgłoszenia. Jeżeli zestawić te dane z ogólną liczbą powstających domów w tym okresie, których było 46 400 to widać, że jedynie nawet mniej niż co trzydziesta nieruchomość budowana była na nowych zasadach. Ponadto odnotowano 5% spadek popularności (ok. 80 zgłoszeń) w porównaniu do analogicznego okresu z ubiegłego roku.

Specjaliści zauważają jednak, iż należy tutaj uwzględnić obserwowany już od miesięcy trend malejącego ruchu na budowach domów jednorodzinnych. Otóż w I poł. tego roku o 14,5% zmalała ogólna liczba rozpoczętych inwestycji. Jednocześnie urzędy wydały 50 593 pozwoleń na budowę, co jest wynikiem gorszym o 16,1% w skali roku.

Możliwość budowy bez uzyskania pozwolenia cieszyła się największą popularnością na Mazowszu (268) i w Wielkopolsce (207). Natomiast najmniej zainteresowanych było w woj. małopolskim, gdzie w I poł. tego roku zgłoszono jedynie 31 takich budów.

Jakie zmiany w 2023 r.?

Ministerstwo wychodząc z założenia, że 70 m kw. to nie dla każdej rodziny powierzchnia optymalna, co może przekładać się na małą popularność rozwiązania, zdecydowało o nowelizacji i rozszerzeniu obowiązujących przepisów. Zapowiada się całkowite zniesienie konieczności pozwoleń na budowę domów jednorodzinnych. Co prawda nieruchomość nie będzie mogła przekroczyć dwóch kondygnacji, ale nie będzie już ograniczeń metrażowych. Jeśli jednak budowla będzie przekraczała 70 m kw., wówczas ustawodawca będzie wymagał zatrudnienia kierownika budowy, a także prowadzenia dziennika budowy.

Tagi:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.