W II kwartale nastroje w branży nieruchomości były raczej pesymistycznie, podobnie zresztą jak prognozy dotyczące spowolnienia rozwoju rynku w III kwartale. Wartość Indeksu nastrojów pośredników w obrocie nieruchomościami (INPON) wyniosła bowiem zaledwie 48,49 na 100 punktów. Co więcej, spadek wartości w porównaniu z I kwartałem 2022 odnotowano we wszystkich subindeksach składających się na INPON. W II kwartale kryzys nie ominął więc też działek i domów.
Sprzedaż działek i domów pod kreską
W II kwartale w segmencie domów nastroje pogorszyły się i w porównaniu do I kwartału odnotowano spadek nastrojów o 11,4 pkt. Podobny spadek, bo na poziomie 11 pkt. zanotowano również w przypadku działek budowlanych, które do tej pory stanowiły atrakcyjny kierunek lokowania kapitału. Przyczynami pogorszenia się nastrojów pośredników w obrocie nieruchomościami są restrykcyjna polityka kredytowa i rosnące stopy procentowe, ponieważ mocno ograniczają chęci zakupowe Polaków. Ponadto w przypadku działek spowolnienie wiąże się z wysokimi cenami gruntów oraz brakiem perspektyw na rychłe rozpoczęcie budowy domu wskutek wysokich kosztów materiałów i robocizny. Niemal 48% pytanych pośredników w obrocie nieruchomościami zaobserwowało spadek popytu w segmencie sprzedaży działek w II kwartale. Natomiast w kategorii domów na sprzedaż spadek popytu odnotowało ponad 66% ankietowanych.
Prognozy dla działek i domów na III kwartał
W związku z panującą obecnie sytuacją niepewności, zaostrzoną polityką kredytową i wysokimi stopami procentowymi prognozuje się, że w III kwartale nastąpi dalsze zahamowanie popytu na rynku nieruchomości, w szczególności w segmencie większych mieszkań i domów. Wśród grupy ankietowanych pośredników aż 52% prognozuje spadek popytu na kupno domów, a ponad 33% zakłada, iż popyt nie ulegnie zmianie. Popyt na działki spadnie według 38% ankietowanych, a 39% sądzi, że utrzyma się na tym samym poziomie co w II kwartale. Niektórzy eksperci są zdania, że działki będą nadal chętnie kupowane, w szczególności przez nabywców, którzy są w posiadaniu gotówki i będą chcieli z nią „uciekać” przed negatywnymi skutkami inflacji. Bowie na chwilę obecną kupno działki uznaje się bardziej za lokatę pieniądza niż grunt pod budowę własnego domu. Jednocześnie według opinii pośredników większe mieszkania i domy sprzedawały się coraz gorzej, ponieważ tego typu transakcje finalizowane są poprzez kredyty. Na pytanie dotyczące ewentualnego spadku cen eksperci udzielają w większości pesymistycznych odpowiedzi. Według nich nie powinno bowiem dojść do znaczącej korekty cenowej, ponieważ przykryje to inflacja. Ponadto właściciele nieruchomości oraz deweloperzy w większości nie planują na razie obniżać cen. W przypadku rynku wtórnego cena najprawdopodobniej również nie spadnie, ze względu na mniejszą dostępność ofert na rynku pierwotnym oraz coraz wyższe koszty budowy. Z drugiej zaś strony pośrednicy już zauważają stagnację na rynku, która może zmusić niektórych sprzedających do obniżenia cen.