Raty kredytów hipotecznych będą rosły

zmartwiony mężczyzna pochyka się nad kalkulatorem i papierami

Błyskawiczny wzrost rat kredytów hipotecznych. Czy to oznacza kryzys dla domowych budżetów? Przestroga dla kredytobiorców.

Rada Polityki Pieniężnej przymierza się do stopniowego podwyższania stóp procentowych. Obecnie kredytobiorcy mogli cieszyć się niewielkimi należnościami wobec banku, ale od kiedy inflacja bije rekordy szykują się zmiany. Symbolicznych podwyżek możemy spodziewać się jeszcze w tym roku.

Wysokie oprocentowanie – wysokie raty

Historycznie niskie stopy procentowe i ulga w ratach zachęciły wiele osób do zapożyczania się w bankach na tysiące złotych. Jednak okoliczności tych zmian, potrzeba pobudzenia gospodarki w czasie kryzysu epidemicznego od początku dały jasno do zrozumienia, że jest to tylko stan przejściowy. Teraz stopy procentowe będą zdecydowanie wyższe, w tym raty kredytów. To ważna wiadomość dla wszystkich planujących domowy budżet, ponieważ muszą wziąć pod uwagę podwyżki rat i ocenić swoje możliwości finansowe.

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) uprzedza potencjalnie zainteresowanych pożyczką, że z ryzykiem wahania stóp procentowych może iść w parze spadek cen i wartości nieruchomości.

Narodowy Bank Polski (NBP) w nawiązaniu do zmian w oprocentowaniu rat zaznacza, że kredytobiorcy powinni dysponować buforami dochodowymi, aby bez większych problemów spłacić zadłużenie, nawet jeśli comiesięczna rata znacznie wzrośnie.

Co przewidują eksperci?

Niektórzy ekonomiści są zdania, że do zmian dojdzie już w przyszłym roku lub na początku 2023. Nie ulega jednak wątpliwości, że zmiana jest nieunikniona, aby pokonać inflację. Według obliczeń w najbliższych latach rata kredytu hipotecznego może podnieść się od 15 do 20%. Narastające podwyżki będą nie lada wyzwaniem dla kredytobiorców.

Eksperci zapowiadają, że jeszcze w tym roku akcja kredytowa będzie wracała do normy.

Zdaniem analityków w nowym roku przeciętna stopa zwrotu NBP zostanie podwyższona do 0,38%, a nawet więcej. Zmiana ta nie będzie miała istotnego wpływu na wielkość popytu, ale banki mogą zacząć podnosić marże, co wiąże się z pomnożonymi ratami.

Jak podwyżki wpłyną na sprzedaż nieruchomości?

Wedle ocen ekspertów stopy procentowe nie dorównają obecnej inflacji, więc nie ograniczą popytu na kredyty. Aktualnie mamy niskie oprocentowanie depozytów, wysokie ceny usług budowlanych, więc będą rosnąć koszty realizacji inwestycji. Wszystko to spowoduje narastające stawki na rynku nieruchomości.

NBP wychodzi z założenia, że popyt na mieszkania i pożyczki może pozostać wysoki ze względu na program Polski Ład, który obejmie sporą grupę osób.

Zaostrzone warunki udzielania kredytów

O oprocentowaniu kredytu decyduje marża banku oraz stawka WIBOR. Marża dotyczy całego okresu spłaty kredytu, a stawka WIBOR ulega zmianom zgodnie z danym poziomem stóp procentowych w państwie.

Biorąc pod uwagę 10 lat kontrakty terminowe rokują, że rata kredytu wzrośnie o około 1/4 . Po sukcesywnych podwyżkach Rada Polityki Pieniężnej (RPP) będzie na stosunkowo niewiele wyższym poziomie niż przed epidemią. Prognozy te są optymistyczne, ale każdy, kto planuje swój domowy budżet powinien być przygotowany na wszystkie ewentualności.

Wzrosty stóp procentowych będą doskwierać kredytobiorcom, szczególnie tym, którzy mają problemy z terminową spłatą długu. Zaostrzone zostaną warunki udzielanie kredytów, a więc będzie ich udzielanych mniej. W najbliższym czasie NBP zapowiada większe wynagrodzenia w Polsce. Mogą urosnąć nawet o 25%. Banki będę oceniać zdolności kredytowe swoich klientów uwzględniając rosnące stopy procentowe, aby ci byli przygotowani na cykliczne płacenie wyższych rat.

Tagi:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.